środa, 6 lipca 2011

Orly - Star Spangled

Orly Star Spangled to najbardziej niesamowity lakier, który ostatnio znalazł się w mojej kolekcji. Oglądając swatche w internecie nie miałam pojęcia, że jest aż tak niesamowity. To ciemna, wiśniowa czerwień z mnóstwem dużych glitterów w bliżej nieokreślonym kolorze ;) Niestety, jest zbyt błyszczący i aparat nie może złapać do końca ostrości. Zdjęcia nie oddają nawet 1/10 piękna, jakie kryje w sobie ten lakier :( Ale co tu wiele opowiadać, przejdźmy do rzeczy :)

Orly Star Spangled is the most incredible nail polish in my whole collection. Swatches in the internet don't do the justice of the true beauty of this polish. It's dark, cherry red jelly with millions of large and supersparky glitter. The formula is great, thin and quite opaque in 2 coats. I added 3 coat but it wasn't necessary. The nail surface is smooth, not rough at all like many typical glitters. I put one coat of Polishield topcoat to reach extreme shine.


w cieniu/shaddow




Formuła lakieru jest świetna, bardzo łatwa we współpracy. Lakier jest rzadki, ale nie przesadnie, więc dobrze, równomiernie się nakłada i jest wystarczająco kryjący, żeby użyć tylko 2 warstwy. Ja dołożyłam trzecią, ale nie było to konieczne. Bazą lakieru jest dość przeźroczysta galaretka, jednak skondensowanie drobinek daje naprawdę niezłe krycie. Paznokcie mają gładką powierzchnię, nie są chropowate ani nierówne jak to przy glitterach bywa.  Nałożyłam dodatkowo topcoat Polishield Orly, ale również nie był niezbędny. Chociaż lakier nie daje lustrzanego połysku jak kremy Orly.

A tutaj jeszcze zbliżenie na przepiękne drobineczki :)



Prawda, że piękny? Isn't it beautifull?

1 komentarz: